Kim jesteśmy
Kraina Kreatywnych Kobiet to wspólny projekt kilku kobiet z pasją, wyobraźnią i potężną dawką miłości do świata. Więcej informacji już wkrótce! :)
Obsługiwane przez usługę Blogger.
Dołącz do nas
Archiwum
Odwiedziło nas
wtorek, 27 maja 2014
Obiecanki - cacanki, a... czas leci!
Autor:
Karolina
| Edytuj post
Może mi ktoś powiedzieć, kiedy minął tydzień?!
Dobra, bez marudzenia. Ciocia Karolina obiecała wam, jakie jeszcze projekty siedzą w naszych głowach. ;)
Póki co zostaniemy przy sznurach szydełkowych. Bo kiedy dziewczyny stwierdziły, że bransoletki na 6 koralików "za szybko się kończą!", postanowiły upleść... kilka naszyjników. ;)
A w zasadzie Marta zaczęła od MALUTKIEGO lariata ;)
Później przyszła pora na coś grubszego.
Bransoletki na 8 koralików w rzędzie
A ostatnio i na 12...
I wiecie, co jest najśmieszniejsze?
Teraz dziewczyny robią bransoletki w wersji MINI. Na 4 koraliki w rzędzie, dla małych dziewczynek. ;)
Tym razem obiecywać nic nie będę. Ale mam nadzieję, że uda mi się w tym tygodniu pokazać Wam jeszcze, czym ja zajmuję się ostatnio. ;)
Trzymajcie się cieplutko.
K. :)
wtorek, 20 maja 2014
TOHO, szydełko i nowe pasje.
Autor:
Karolina
| Edytuj post
No dobra, coś słabo nam idzie to blogowanie. Ale chyba powoli odnajdujemy się w naszych 100 pomysłach na minutę i jest szansa, na ogarnięcie i tej kwestii. A przynajmniej mam taką nadzieję. ;)
Ostatnimi czasy naszymi sercami zawładnęły sznury szydełkowo-koralikowe. I przy tej okazji dołączyła do nas Klaudia, która robi mega robotę, tylko nie zawsze chce się do tego przyznać! ;)
W tej kwestii udało nam się już nawet wypracować pewien "podział obowiązków". Nazywam go tak z braku lepszego słowa, ale dla żadnej z nas nie jest to obowiązek sensu stricte. Za to bardzo duża przyjemność. I tak Klaudia z Martą zawzięcie szydełkują, a ja robię za zaopatrzeniowca i szaleję w naszym ulubionym sklepie z koralikami. ;) Czasem też dobieram kolory, rozrysowuję wory i przygotowuję dziewczynom pracę (czyt. biorę się za igłę z nitką i znikam w czeluściach muzyki nawlekając kolejne sekwencje). Przy tym ostatnim niesamowicie pomaga nam też najmłodsza członkini zespołu Kreatywnych Kobiet - sześcioletnia Natalia. Nawet sobie nie wyobrażacie, jak fantastyczne zestawy kolorów dobiera!
Ale do rzeczy.
Zaczęło się grzecznie i spokojnie. 6 koralików w rzędzie. Tęczowa sześciokolorowa bransoletka w paski. Tak żeby ułatwić sobie pracę...
Ostatnimi czasy naszymi sercami zawładnęły sznury szydełkowo-koralikowe. I przy tej okazji dołączyła do nas Klaudia, która robi mega robotę, tylko nie zawsze chce się do tego przyznać! ;)
W tej kwestii udało nam się już nawet wypracować pewien "podział obowiązków". Nazywam go tak z braku lepszego słowa, ale dla żadnej z nas nie jest to obowiązek sensu stricte. Za to bardzo duża przyjemność. I tak Klaudia z Martą zawzięcie szydełkują, a ja robię za zaopatrzeniowca i szaleję w naszym ulubionym sklepie z koralikami. ;) Czasem też dobieram kolory, rozrysowuję wory i przygotowuję dziewczynom pracę (czyt. biorę się za igłę z nitką i znikam w czeluściach muzyki nawlekając kolejne sekwencje). Przy tym ostatnim niesamowicie pomaga nam też najmłodsza członkini zespołu Kreatywnych Kobiet - sześcioletnia Natalia. Nawet sobie nie wyobrażacie, jak fantastyczne zestawy kolorów dobiera!
Ale do rzeczy.
Zaczęło się grzecznie i spokojnie. 6 koralików w rzędzie. Tęczowa sześciokolorowa bransoletka w paski. Tak żeby ułatwić sobie pracę...
Później zaczęłyśmy bardziej kombinować z wzorami.
A potem zakochałyśmy się w gąsienicach. ;) Płaskie bransoletki z koralikami typu magatama na jakiś czas skradły nam serca. ;)
Po chwili zwierzyniec powiększył się o małe stadko kolorowych jeżyków...
A w międzyczasie pojawiły się spirale.
Zrobiło się bardzo długo i kolorowo, a to jeszcze nie wszystko...
Obiecuję w tym tygodniu pokazać Wam, co teraz wychodzi spod szydełek dziewczyn. :)
Trzymajcie się cieplutko w ten dziwny, senny dzień!
K. :)
wtorek, 17 września 2013
Powracamy!
Autor:
Karolina
| Edytuj post
No tak, trochę nas nie było... :) Ale dziś wracamy, mam nadzieję, pełną parą!. :)
Trochę się u nas działo.
Przede wszystkim w końcu wszedł w życie nasz największy i chyba, jak do tej pory, najbardziej efektowny projekt.
Tak, w odpowiedzi na częste zapytania naszych znajomych, jak i klientów na wszelkiego rodzaju jarmarkach rękodzielniczych, przy okazji spełniając swoje marzenia, w końcu otworzyłyśmy w Białymstoku stacjonarny sklep z rękodziełem. Używam nazwy "sklep" bo po 3 miesiącach od otwarcia ciągle brakuje mi odpowiedniejszego słowa.
Nasza pracownia jest miejscem... No właśnie, chyba łatwiej będzie mi wymienić to w punktach:
* które wspiera lokalnych twórców (w tej chwili, jeśli się nie mylę, mamy na stanie dzieła aż 18 projektantów, w większości z Białegostoku i okolic),
* warsztatów rękodzielniczych,
* spotkań przy kawie i ciastku,
* inspiracji, rozmów,
* w którym można kupić niepowtarzalne, naładowane ogromną dawką miłości i pasji dzieła sztuki. :)
To tak w skrócie, czym zajmowały się kreatywne kobiety przez ostatnie... kurcze, prawie pół roku!
Ale ten czas leci... :)
Teraz Kraina rozwijać będzie się dalej... I ja obiecuję Wam wszystkim większą aktywność!
Ciągle o Was pamiętamy. :)
A teraz, żeby nie być gołosłowną, kilka zdjęć naszej sklepopracowni. :)
Nasze wnętrze. :)
(Teraz, po przemeblowaniu wygląda trochę inaczej, ale... w szale twórczym zapomniałam zrobić zdjęcia. ;p)
Szyld na wejściu. Teraz udoskonalony (Marta przyczerniła wszystkie napisy ;) )
No i najważniejsze, jak do nas trafić. :)
Dla tych, którzy nie są z Białegostoku, a chcieliby zapoznać się z naszymi cudeńkami, zapraszam na FP na facebooku i do sklepu internetowego w galerii DaWanda. :)
Pozdrawiamy i do usłyszenia już niedługo! :)
wtorek, 1 stycznia 2013
Kraina Kreatywnych Kobiet Przedstawia Tęczaka
Autor:
Marta Zaremba martazare
| Edytuj post
Ruszyła aukcja czegoś Niesamowitego !!!!
Około 1,5 miesiąca temu moja sutaszowa koleżanka Ewelina Rząd wpadła na pomysł wspólnego wykonania sutaszowego naszyjnika na potrzeby aukcji WOŚP.
Powstało coś naprawdę niesamowitego !!!!
Naszyjnik Tęczak, w którego wykonaniu brało ponad 50 osób z całej Polski. Dwa elementy przyjechały nawet z Włoch.
Zapraszam do aukcji :)
Fotografia Studyjna
Studio Fotograficzne Red Room All rights reserved - Red Room © 2012
Ze swojej strony dołożyłam element żółty
czwartek, 27 grudnia 2012
Sabat? Ale o co chodzi?!
Autor:
Karolina
| Edytuj post
05,05.2012r.
godzina 17 z minutami, odbieram telefon...
-
Cześć! Słuchaj, na Bagnówce jest Sabat, wpadaj!
-
Sabat?
-
No tak, babska impreza, panom wstęp wzbroniony. ;) To jak?
-
Dobra, już jadę.
Krótka
rozmowa tuż przed pierwszym niespecjalnie mnie do niego przekonała.
No bo jak to? Same kobiety? Co to za impreza? I jeszcze ten adres... Kolonia Bagnówka 17?
A gdzież to u licha jest?!
Ale pojechałam, w końcu i tak nie miałam nic lepszego do roboty.
Po drodze kupiłam jeszcze butelkę wina, żeby nie iść "z pustą ręką". Wjeżdżając na podwórko pełna byłam wątpliwości.
Ku mojemu zdziwieniu na miejscu zastałam kobietki w różnym wieku. I mając te swoje ledwie 19 lat wcale nie byłam najmłodsza! Najstarsza oczywiście też nie, bawiły się tam nawet dziewczyny w wieku mojej babci!
Jakby pierwszego szoku było za mało, rozejrzałam się w około i... niedokończony plac zabaw (który, swoją drogą, w tej chwili jest obłędny!), za płotem łąka a w centralnym miejscu...
Okazało się, że wcale się nie pomyliłam, bo tak właśnie nazywa się to miejsce
Mimo mieszanych uczuć, jakie się we mnie kłębiły, postanowiłam się dobrze bawić. I okazało się to szalenie łatwe!
Na początku kilka zabaw "integracyjnych" rodem z rodzinnych festynów osiedlowych, później trochę tańca, wymianka, więcej tańca... I to wszystko oczywiście odpowiednio podlane najzacniejszym z napojów alkoholowych. ;) W międzyczasie nasza gospodyni przyniosła nam wielgachną walizkę z perukami, więc śmiechu było co nie miara! A chwilę po 22 zaczęło się karaoke. To się nazywa atrakcja! Bogaty wybór utworów zagwarantował "dla każdego coś miłego". Im robiło się później, tym bardziej nas ubywało, powolutku rozjechałyśmy się do domów.
No bo jak to? Same kobiety? Co to za impreza? I jeszcze ten adres... Kolonia Bagnówka 17?
A gdzież to u licha jest?!
Ale pojechałam, w końcu i tak nie miałam nic lepszego do roboty.
Po drodze kupiłam jeszcze butelkę wina, żeby nie iść "z pustą ręką". Wjeżdżając na podwórko pełna byłam wątpliwości.
Ku mojemu zdziwieniu na miejscu zastałam kobietki w różnym wieku. I mając te swoje ledwie 19 lat wcale nie byłam najmłodsza! Najstarsza oczywiście też nie, bawiły się tam nawet dziewczyny w wieku mojej babci!
Jakby pierwszego szoku było za mało, rozejrzałam się w około i... niedokończony plac zabaw (który, swoją drogą, w tej chwili jest obłędny!), za płotem łąka a w centralnym miejscu...
STODOŁA!
Okazało się, że wcale się nie pomyliłam, bo tak właśnie nazywa się to miejsce
Mimo mieszanych uczuć, jakie się we mnie kłębiły, postanowiłam się dobrze bawić. I okazało się to szalenie łatwe!
Na początku kilka zabaw "integracyjnych" rodem z rodzinnych festynów osiedlowych, później trochę tańca, wymianka, więcej tańca... I to wszystko oczywiście odpowiednio podlane najzacniejszym z napojów alkoholowych. ;) W międzyczasie nasza gospodyni przyniosła nam wielgachną walizkę z perukami, więc śmiechu było co nie miara! A chwilę po 22 zaczęło się karaoke. To się nazywa atrakcja! Bogaty wybór utworów zagwarantował "dla każdego coś miłego". Im robiło się później, tym bardziej nas ubywało, powolutku rozjechałyśmy się do domów.
Tak,
w wielkim skrócie, wyglądał Pierwszy Sabat Białostockich
Czarownic.
I
tak, już od 7 miesięcy !
Bawimy się w każdą pierwszą sobotę
miesiąca.
Po
kilku Sabatach mamy już nawet swoje małe tradycje.
Na każdej
imprezie organizujemy wymiankę i, z upływem czasu i procentów,
odpalamy karaoke.
Pewnie część z Was zapyta - a czymże jest ta
wymianka?
To jedna z najweselszych i najpraktyczniejszych inicjatyw Biesiadnej Stodoły.
Na pewno każdy ma w szafie ubrania, a w szkatułce biżuterię, której nie nosi. Czasem też zabawki, z których dzieci wyrosły, przewalają się po kątach, choć są jeszcze całkiem sprawne. I tu można zrobić z tych rzeczy użytek.
Czyste, niezniszczone rzeczy przynosimy ze sobą, w którymś momencie imprezy rozkładamy na stole, mieszamy i... witajcie w jaskini Aladyna !!!
Każda wybiera sobie, co jej pasuje i zabiera ze sobą do domu. ;)
To jedna z najweselszych i najpraktyczniejszych inicjatyw Biesiadnej Stodoły.
Na pewno każdy ma w szafie ubrania, a w szkatułce biżuterię, której nie nosi. Czasem też zabawki, z których dzieci wyrosły, przewalają się po kątach, choć są jeszcze całkiem sprawne. I tu można zrobić z tych rzeczy użytek.
Czyste, niezniszczone rzeczy przynosimy ze sobą, w którymś momencie imprezy rozkładamy na stole, mieszamy i... witajcie w jaskini Aladyna !!!
Każda wybiera sobie, co jej pasuje i zabiera ze sobą do domu. ;)
Tradycją stała się także "niespodzianka wieczoru". Co miesiąc, z okazji Sabatu, Właścicielka Biesiadnej Stodoły, nasza ukochana Gospodyni i jedna z założycielek Krainy Kreatywnych Kobiet - Ania, zapewnia nam niezapomniane atrakcje.
I
tak :
W listopadzie odwiedziły nas
W listopadzie odwiedziły nas
mistrzynie imprezowego looku,
wizażystka i fryzjerka z Mobilnego Salonu Urody "BłękitnaLaguna" i MobilFryz "SzokLok", a jakby tego było
mało, miałyśmy okazję brać udział w profesjonalnym pokazie
naczyń Tupperware.
Przekazali nam ogrom informacji o
rodzajach, sposobach parzenia kawy i różnych służących do
tego celu naczyniach i urządzeniach. A po tym wszystkim każda z nas
miała okazję narysować sobie na kawce swój własny,
profesjonalny wzór.
Ale przecież tylko jedna atrakcja to za mało! Kiedy już opiłyśmy się pysznej kawy i nabrałyśmy energii w obroty wzięła nas Ania Ciereszko - instruktorka Zumby. Działo się! Wytańczyłyśmy się za wszystkie czasy, ale... ciągle było nam mało!
Dodatkowo
na każdym Sabacie można kupić nniepowtarzalną biżuterię i inne
prezenty dla siebie i bliskich - w końcu która kobieta nie
lubi zakupów? ;)
A
co będzie działo się w styczniu?
Nie zdradzę!
Mogę Was tylko
zapewnić, że każda kobietka, która zaszczyci nasze zacne
grono swoją obecnością, będzie zachwycona. ;)
Ach! Zapomniałabym!
Z okazji karnawału najbliższy Sabat Białostockich Czarownic, który
odbędzie się 05.01.2013r. jest imprezą PRZEBIERANKOWĄ !!!
Tak więc
peruki, maski i przebrania w garść i widzimy się już niebawem !!!
Zapraszamy na facebookowe wydarzenie sabatowe :
Tutaj znajdziesz fotorelacje z poprzednich sabatów !!!
Całe mnóstwo zdjęć !
I Sabat
I Wymianka
II Sabat
III Sabat
IV Sabat 1 Album
IV Sabat 2 Album
V Sabat
Subskrybuj:
Posty
(Atom)